Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: A jak królem, a jak katem będziesz
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1968
na sad.
Toteż latem pachniało w niej dochodzącymi do źrałości jabłkami.
Zapach ten utrzymywał się jak dym przez całą jesień.
Również teraz w zimie czuło się w izbie co tylko oberwany z owoców sad.

Lubiłem tę izbę.
Większa dwukrotnie od tej, w której mieszkaliśmy na co dzień, przypominała mi zawsze zakątek rozebranego drewnianego kościółka z toczonym przez korniki aniołem lub świątkiem czy też ośródkę sobótkowego lasu.
Do zapachu sadu dołączał się jeszcze zapach baranich kożuchów, przesypanych naftaliną lub listkami piołunu.
Oprócz tego z drzwi prowadzących do komory, przez ich spaczone deski, sączył się gorzki zapach zsypanego do sąsieków zboża, przyciśniętych kamieniem
na sad.<br> Toteż latem pachniało w niej dochodzącymi do źrałości jabłkami.<br> Zapach ten utrzymywał się jak dym przez całą jesień.<br> Również teraz w zimie czuło się w izbie co tylko oberwany z owoców sad.<br> &lt;page nr=24&gt;<br> Lubiłem tę izbę.<br> Większa dwukrotnie od tej, w której mieszkaliśmy na co dzień, przypominała mi zawsze zakątek rozebranego drewnianego kościółka z toczonym przez korniki aniołem lub świątkiem czy też ośródkę sobótkowego lasu.<br> Do zapachu sadu dołączał się jeszcze zapach baranich kożuchów, przesypanych naftaliną lub listkami piołunu.<br> Oprócz tego z drzwi prowadzących do komory, przez ich spaczone deski, sączył się gorzki zapach zsypanego do sąsieków zboża, przyciśniętych kamieniem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego