tam zawsze coś będzie dla ciebie. Znajdowałam menażkę z zupą i biegłam z nią do latryny. Była gęsta, ciepła, cudowna, nigdy nie zapomnę tej zupy. Pewnego dnia znalazłam rysunek - otwarta brama, w bramie dwa serca, a nad nią "Wolność dla Ciebie i dla mnie". Schowałam papier pod pasiak, bo przecież zakatowaliby za to. Nosiłam go zawsze na sobie, spałam z nim. Kiedy nas wzięli do łaźni, ukryłam go w szmatach. Nagle zaczęli bić, zrobiło się zamieszanie i nie znalazłam swojego pasiaka.<br><br>Raz, gdy nasze SS-manki odeszły, dwie dziewczyny z Salonik pobiegły do latryny. Przybiegły dwie z sąsiedniego komanda i pytają