wiesz, jak ci gdzieś tam chlapnie, wiesz, z tyłu na łydkę, na sukienkę. Ona jest długa. <gap> Chyba że założysz samą sukienkę, a ten płaszczyk tylko sobie, wiesz, <vocal desc="yyy"> później narzucisz. Płaszczyk sam weźmiesz sobie w torbę. <pause> Bo sukienkę możesz sobie tak założyć, bo ona jest taka uniwersalna i na nią jakiś żakiecik, czy jakiś płaszczyk cienki. </><br><who2> Yhy. </><br><who1> No. <gap> Żeby już tak się całkiem nie przebierać. </><br><who2> Mówię ci, Jola, że muszę z tymi papierosami skończyć i tak sobie mówię cały czas, że po weselu chyba chyba chyba rzucę. Chyba rzucę, bo mnie się zdaje, że ten wirusek co ja złapałam tutaj na drogi