Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.10
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
śródmieście. W czerwcu ub. r. w fabryce omal nie doszło do tragedii: pijani złomiarze wymontowali żeliwne słupy podtrzymujące konstrukcję jednej z hal i zawalił się strop. Przez pewien czas obiektów pilnowali ochroniarze, ale pieniądze na ich zatrudnienie szybko się skończyły.
Strata za 2004 r. wyniosła 3,2 mln zł. Na zakończenie procesu likwidacji nie ma szans. - Akcjonariusze nie zgodzili się na zrzeczenie swych akcji na rzecz Skarbu Państwa - informuje likwidator Andrzej Matuszewski. - Gdyby tak się stało, można by ją zlikwidować jako spółkę Skarbu Państwa.
Poza likwidatorem, fabryka zatrudnia już tylko księgową. - Pobieram 2,8 tys. zł brutto wynagrodzenia, ale niedługo mogę
śródmieście. W czerwcu ub. r. w fabryce omal nie doszło do tragedii: pijani złomiarze wymontowali żeliwne słupy podtrzymujące konstrukcję jednej z hal i zawalił się strop. Przez pewien czas obiektów pilnowali ochroniarze, ale pieniądze na ich zatrudnienie szybko się skończyły. <br>Strata za 2004 r. wyniosła 3,2 mln zł. Na zakończenie procesu likwidacji nie ma szans. - Akcjonariusze nie zgodzili się na zrzeczenie swych akcji na rzecz Skarbu Państwa - informuje likwidator Andrzej Matuszewski. - Gdyby tak się stało, można by ją zlikwidować jako spółkę Skarbu Państwa. <br>Poza likwidatorem, fabryka zatrudnia już tylko księgową. - Pobieram 2,8 tys. zł brutto wynagrodzenia, ale niedługo mogę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego