Andrzeja Zaryckiego, Andrzeja Staszla, Tadeusza Pawlusiaka, Józefa Zubka, Marka Pacha, Zbyszka Holi - poznał cały świat sportowy na wielkich zawodach międzynarodowych. Start Polaków zawsze gwarantował kilka miejsc w pierwszej dziesiątce najlepszych, Polacy wielokrotnie stawali na podium zwycięzców.<br><br><tit>Grenoble (1968)</><br><br>Te Igrzyska miały dla niego wyjątkowo gorzki smak i pozostał po nich żal spowodowany tym, że jego wychowankom nie udało się zdobyć upragnionego medalu, a byli tak blisko... Brakło im szczęścia. W przedolimpijskich startach Józef Gąsienica z Cyrhli, Józek Daniel, Erwin Fiedor, Jan Kawulok "wykosili" rywali w Reit im Winkl, Le Brassus i innych zawodach i byli jak to się mówi "murowanymi" faworytami