Trasy Siekierkowskiej (wraz z mostem), tunelu pod Wisłostradą i wiaduktów na rondzie Zesłańców Syberyjskich kosztowały stolicę ponad miliard złotych. A za taką kwotę powinny miastu przynosić tylko chlubę. I powinny być użyteczne dla kierowców. A jest zupełnie odwrotnie. Po wybudowanym za ponad 100 mln zł moście Świętokrzyskim codziennie porusza się zaledwie 5 proc. wszystkich jeżdżących po Warszawie pojazdów. Trasa Siekierkowska czeka od roku na rozbudowę. Z kolei za tunel pod Wisłostradą, jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, zapłacono kilkadziesiąt milionów zł więcej niż planowano, a na estakadzie ruch tamują ciężarówki, o których zapomniano. To absurd! Co gorsze, do tej pory nikt za niego