Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 29.11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
9, gdy Jarosław M., właściciel klubu, podszedł do drzwi. Towarzyszył mu 25-letni barman Krzysztof K. Kręciło się tam jeszcze dwóch nastolatków. Nagle Nowym Dworem targnęła potężna eksplozja. Ładunek wybuchowy podłożono przed barem. Na miejscu zginęli wszyscy, którzy byli przy budynku. Nawet policjanci byli przerażeni ogromem tragedii. Pewne jest, że zamach był wymierzony w gangsterów "Twierdzy", którzy spotykali się w EB. Współpracował z nimi właściciel lokalu. Po tym wydarzeniu Komenda Główna Policji powołała specjalną grupę w Centralnym Biurze Śledczym, która do spółki z prokuraturą miała zatrzymać sprawców i rozbić walczące ze sobą grupy. Przez kilka miesięcy panował względny spokój. Nie oznacza
9, gdy Jarosław M., właściciel klubu, podszedł do drzwi. Towarzyszył mu 25-letni barman Krzysztof K. Kręciło się tam jeszcze dwóch nastolatków. Nagle Nowym Dworem targnęła potężna eksplozja. Ładunek wybuchowy podłożono przed barem. Na miejscu zginęli wszyscy, którzy byli przy budynku. Nawet policjanci byli przerażeni ogromem tragedii. Pewne jest, że zamach był wymierzony w gangsterów "Twierdzy", którzy spotykali się w EB. Współpracował z nimi właściciel lokalu. Po tym wydarzeniu Komenda Główna Policji powołała specjalną grupę w Centralnym Biurze Śledczym, która do spółki z prokuraturą miała zatrzymać sprawców i rozbić walczące ze sobą grupy. Przez kilka miesięcy panował względny spokój. Nie oznacza
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego