Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Fakt
Nr: 01.20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Została na pewno przekroczona w przypadku Wietnamu, ale trzeba pamiętać, że nałożyła się na to pacyfistyczna ideologia lat 60. Poza tym wtedy prowadzono powszechny pobór. Teraz do Iraku jadą żołnierze zawodowi, którzy sami godzą się na ryzyko.
Co musiałoby się wydarzyć, aby Irak zagroził reelekcji Busha?
- To musiałby być wielki zamach, pokazujący, że Stany Zjednoczone nie panują nad sytuacją, taki jak ten w 1983 roku w Libanie, gdy zginęło naraz ponad 240 amerykańskich żołnierzy i kilkudziesięciu francuskich. Nie sądzę, żeby Bushowi mógł zagrozić powolny wzrost liczby ofiar, bo raczej nie przekroczy ona do czasu wyborów progu społecznej tolerancji.
To tłumaczy, czemu
Co musiałoby się wydarzyć, aby Irak zagroził reelekcji Busha?
- To musiałby być wielki zamach, pokazujący, że Stany Zjednoczone nie panują nad sytuacją, taki jak ten w 1983 roku w Libanie, gdy zginęło naraz ponad 240 amerykańskich żołnierzy i kilkudziesięciu francuskich. Nie sądzę, żeby Bushowi mógł zagrozić powolny wzrost liczby ofiar, bo raczej nie przekroczy ona do czasu wyborów progu społecznej tolerancji.
To tłumaczy, czemu
Została na pewno przekroczona w przypadku Wietnamu, ale trzeba pamiętać, że nałożyła się na to pacyfistyczna ideologia lat 60. Poza tym wtedy prowadzono powszechny pobór. Teraz do Iraku jadą żołnierze zawodowi, którzy sami godzą się na ryzyko.</><br><who7>Co musiałoby się wydarzyć, aby Irak zagroził reelekcji Busha?</><br><who8>- To musiałby być wielki zamach, pokazujący, że Stany Zjednoczone nie panują nad sytuacją, taki jak ten w 1983 roku w Libanie, gdy zginęło naraz ponad 240 amerykańskich żołnierzy i kilkudziesięciu francuskich. Nie sądzę, żeby Bushowi mógł zagrozić powolny wzrost liczby ofiar, bo raczej nie przekroczy ona do czasu wyborów progu społecznej tolerancji.</><br><who7>To tłumaczy, czemu
