Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
człowiek, stojący najbliżej Paragona. - Dawno mówili, że straszy. Jak kto chce, to niech robi, ja tu nie zostanę.
-Chodźmy, wiara! Na co czekacie? -powiedział ktoś od drzwi. - Z duchami nie można zadzierać.
Młody człowiek rozłożył ręce, chcąc ich powstrzymać.
- Jesteście zabobonni! Wierzycie w takie bzdury! - uniósł ręce do góry i zamarł w tym teatralnym geście, gdyż w tej samej chwili w lewym skrzydle zamku odezwał się piekielny rumor, jakby ziemia rozstąpiła się pod murami i pochłonęła walący się gruz. Jednocześnie na baszcie znowu jasno błysnęło...
Paragon nie śmiał spojrzeć w tamtą stronę. Przywarł do ściany Żwir sypał się spod ich nóg
człowiek, stojący najbliżej Paragona. - Dawno mówili, że straszy. Jak kto chce, to niech robi, ja tu nie zostanę.<br> -Chodźmy, wiara! Na co czekacie? -powiedział ktoś od drzwi. - Z duchami nie można zadzierać.<br>Młody człowiek rozłożył ręce, chcąc ich powstrzymać.<br> - Jesteście zabobonni! Wierzycie w takie bzdury! - uniósł ręce do góry i zamarł w tym teatralnym geście, gdyż w tej samej chwili w lewym skrzydle zamku odezwał się piekielny rumor, jakby ziemia rozstąpiła się pod murami i pochłonęła walący się gruz. Jednocześnie na baszcie znowu jasno błysnęło...<br>Paragon nie śmiał spojrzeć w tamtą stronę. Przywarł do ściany Żwir sypał się spod ich nóg
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego