szukanie oszczędności przez władze miasta i gminy? Kurator twierdzi, że to atak, a burmistrz sprawę obrony szkoły nazywa polityczną.</><br>Wydawałoby się, że likwidacja Szkoły Podstawowej w Nowej Grobli to sprawa prosta. Jest to szkoła trzyklasowa o łączonych grupach plus zerówka. Zatrudniony jest dyrektor i jeden nauczyciel. Nic prostszego, jak szkołę zamknąć, a dzieci przenieść do pobliskiej podstawówki sześcioklasowej. Na miejscu, w Nowej Grobli, okazuje się jednak, że rodzice nie chcą się pogodzić z likwidacją. Uważają, że to jedyne miejsce w wiosce, gdzie rozwija się kultura i sport. Do szkoły w Nowej Grobli uczęszcza zaledwie 12 dzieci, ale jej władze mają się