Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
Pukam do pokoju Suzanne. Otwiera Janka.
- Nisko się kłaniam. Dawno nie widzieliśmy się. Proszę powiedzieć swojej przyjaciółce, że czekam na nią koło schodów. Tylko niech się pani na mnie tak nie patrzy, bo pójdę i sam się oddam w ręce policji jako morderca pani rodziców.
Janka nic nie odpowiada i zamyka drzwi.
Za schodami przy alkowie stoi stół, na którym internowani w deszczowe dni pisują listy lub grają w karty. Staję koło stołu i czekam. Mija pięć minut. Nie przychodzi. Mija dziesięć. Nie ma. Aha! Chce sobie zrobić tę satysfakcję, że czekam na nic. Oj, Suzanne, Suzanne.
Po piętnastu minutach nadchodzi
Pukam do pokoju Suzanne. Otwiera Janka.<br>- Nisko się kłaniam. Dawno nie widzieliśmy się. Proszę powiedzieć swojej przyjaciółce, że czekam na nią koło schodów. Tylko niech się pani na mnie tak nie patrzy, bo pójdę i sam się oddam w ręce policji jako morderca pani rodziców.<br>Janka nic nie odpowiada i zamyka drzwi.<br>Za schodami przy alkowie stoi stół, na którym internowani w deszczowe dni pisują listy lub grają w karty. Staję koło stołu i czekam. Mija pięć minut. Nie przychodzi. Mija dziesięć. Nie ma. Aha! Chce sobie zrobić tę satysfakcję, że czekam na nic. Oj, Suzanne, Suzanne.<br>Po piętnastu minutach nadchodzi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego