Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: A jak królem, a jak katem będziesz
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1968
o tamtym, bo nie sięgnęła po moją rękę chodzącą koło niej, nie pociągnęła mnie za czuprynę, nie przechyliła mi głowy do jutrzni, żeby mnie pocałować i do krwi ugryźć w wargę.
A nawet gdy przemykaliśmy prześwitem między sadem, owsem i kukurydzą w pełne przebudzeń ogrody, podniosła obydwiema rękami natargane do zanadrza jabłka.
Wtedy dwa żywe stworzenia chodzące między jabłkami weszły pomiędzy szare i złote renety i uspokoiły się w nich.
I już przez całe ogrody nie widać było, żeby się poruszały.
Również na rozlewisku, obok którego przechodziliśmy, nie kołysało się ani jedno jabłko.
Widocznie przez noc zdążyły dojść do brzegu.
Woda
o tamtym, bo nie sięgnęła po moją rękę chodzącą koło niej, nie pociągnęła mnie za czuprynę, nie przechyliła mi głowy do jutrzni, żeby mnie pocałować i do krwi ugryźć w wargę.<br> A nawet gdy przemykaliśmy prześwitem między sadem, owsem i kukurydzą w pełne przebudzeń ogrody, podniosła obydwiema rękami natargane do zanadrza jabłka.<br> Wtedy dwa żywe stworzenia chodzące między jabłkami weszły pomiędzy szare i złote renety i uspokoiły się w nich.<br> I już przez całe ogrody nie widać było, żeby się poruszały.<br> Również na rozlewisku, obok którego przechodziliśmy, nie kołysało się ani jedno jabłko.<br> Widocznie przez noc zdążyły dojść do brzegu.<br> Woda
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego