Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Sportowiec
Nr: 51 (1570)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
więc sposobami chałupniczymi. Ich opiekunowie naprawiają swoje jednostki po kawałku i walczą o nędzne grosze, by zapłacić za pracę szkutnikowi albo mechanikowi bez którego silnik też będzie rdzewiał. Żeby było weselej jedyny zakład autoryzowany firmy "Volvo", za naprawę swoich silników najczęściej instalowanych na jachtach domaga się zapłaty w dewizach, a zaniechanie remontu czy przeglądu silnika skazuje mechanizm na przekazanie go do składnicy złomu.
Jachtów bezpańskich czy porzuconych na szczęście jest niewiele. Najczęściej są to jednostki stare zbudowane w latach 1934-1936. Do takich należy "Wenus" z "Gryfu" Ligi Obrony Kraju, sprzedany niedawno "Merkury", prywatna "Gwiazda Mórz" i "Dar Opola". W tym
więc sposobami chałupniczymi. Ich opiekunowie naprawiają swoje jednostki po kawałku i walczą o nędzne grosze, by zapłacić za pracę szkutnikowi albo mechanikowi bez którego silnik też będzie rdzewiał. Żeby było weselej jedyny zakład autoryzowany firmy "Volvo", za naprawę swoich silników najczęściej instalowanych na jachtach domaga się zapłaty w dewizach, a zaniechanie remontu czy przeglądu silnika skazuje mechanizm na przekazanie go do składnicy złomu. <br>Jachtów bezpańskich czy porzuconych na szczęście jest niewiele. Najczęściej są to jednostki stare zbudowane w latach 1934-1936. Do takich należy "Wenus" z "Gryfu" Ligi Obrony Kraju, sprzedany niedawno "Merkury", prywatna "Gwiazda Mórz" i "Dar Opola". W tym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego