Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
co powiedziałeś, zupełnie nam wystarcza.
Czy po to walczymy całe życie z mgławicami przesądów, zabobonów i fałszywych wniosków, by w końcu paść ofiarą irracjonalnego zrządzenia losu?


Bankrut
(fragmenty autobiograficzne)
I
Rano zbudził mnie listonosz z listem poleconym od Teofila. Przed rozpieczętowaniem koperty zaparzyłem kawę. Był pochmurny wietrzny dzień. Kawa wykipiała, zanim zdążyłem doskoczyć spod okna do piecyka, ale uratowałem jeszcze trochę fusów, które starczyły na jedną filiżankę. Usiadłem przy stoliku i rozciąłem kopertę starym nożem o wspaniałej rękojeści w srebrze, który kupiłem parę lat temu we Florencji. Była to jedyna drogocenna rzecz, jaka mi została. List był krótki i treściwy:

Drogi
co powiedziałeś, zupełnie nam wystarcza.<br>Czy po to walczymy całe życie z mgławicami przesądów, zabobonów i fałszywych wniosków, by w końcu paść ofiarą irracjonalnego zrządzenia losu?&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div year="1959" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;Bankrut&lt;/&gt;<br>(fragmenty autobiograficzne)<br>I<br>Rano zbudził mnie listonosz z listem poleconym od Teofila. Przed rozpieczętowaniem koperty zaparzyłem kawę. Był pochmurny wietrzny dzień. Kawa wykipiała, zanim zdążyłem doskoczyć spod okna do piecyka, ale uratowałem jeszcze trochę fusów, które starczyły na jedną filiżankę. Usiadłem przy stoliku i rozciąłem kopertę starym nożem o wspaniałej rękojeści w srebrze, który kupiłem parę lat temu we Florencji. Była to jedyna drogocenna rzecz, jaka mi została. List był krótki i treściwy:<br><br>Drogi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego