Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 09.28
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Marka Borowskiego. Niewielka różnica między kolejnymi pretendentami oznacza, że jeszcze wszystko może się zmienić, bo do wyborów prezydenckich pozostał rok, a po drodze mamy wybory parlamentarne.
Wygląda jednak na to, że prawica miałaby szansę na wprowadzenie swojego przedstawiciela do Pałacu Prezydenckiego, gdyby wystawiła wspólnego kandydata. Jest jednak podzielona i nie zanosi się na to, aby Platforma i PiS zdołały porozumieć się w tej sprawie. Co więcej, może dojść do sytuacji, że krótko po wyborach parlamentarnych oba te ugrupowania będą rywalizować o urząd prezydenta w drugiej turze wyborów. To zaś oznacza, że ewentualny wspólny rząd PO - PiS może ulec przyspieszonemu zużyciu.
Stawka
Marka Borowskiego. Niewielka różnica między kolejnymi pretendentami oznacza, że jeszcze wszystko może się zmienić, bo do wyborów prezydenckich pozostał rok, a po drodze mamy wybory parlamentarne.<br>Wygląda jednak na to, że prawica miałaby szansę na wprowadzenie swojego przedstawiciela do Pałacu Prezydenckiego, gdyby wystawiła wspólnego kandydata. Jest jednak podzielona i nie zanosi się na to, aby Platforma i PiS zdołały porozumieć się w tej sprawie. Co więcej, może dojść do sytuacji, że krótko po wyborach parlamentarnych oba te ugrupowania będą rywalizować o urząd prezydenta w drugiej turze wyborów. To zaś oznacza, że ewentualny wspólny rząd PO - PiS może ulec przyspieszonemu zużyciu.<br>Stawka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego