Typ tekstu: Książka
Autor: Gotowała Jerzy
Tytuł: Najkrócej żyją motyle. Lotnictwo rozpoznawcze wciąż niezbędne
Rok: 1996
przyrządach pokładowych. Sześć i pół tysiąca stóp... pięć tysięcy... cztery... Wciąż otaczały go chmury, ciemne, lepkie chmury. Raz delikatnie zmienił kierunek lotu, potem drugi i zszedł jeszcze niżej. 900 stóp. Na krótki moment ujrzał ponure, zawalone gęstym deszczem, rozkołysane, granatowe fale bez cienia horyzontu. Szybko ściągnął drążek na siebie znów zanurzając "Czarownicę" w przychylnych mu chmurach. Świat skurczył się ponownie spowijając szczelnie kabinę mazią szarych obłoków. Nabrał nieco wysokości i zwolnił trochę czując jak w ostatnich sekundach walki wzrósł poziom adrenaliny. Ociekał lepkim potem, ale nie tylko z powodu temperatury w kabinie napięcie podczas prowadzonej walki było wprost niesamowite. Wciąż miał
przyrządach pokładowych. Sześć i pół tysiąca stóp... pięć tysięcy... cztery... Wciąż otaczały go chmury, ciemne, lepkie chmury. Raz delikatnie zmienił kierunek lotu, potem drugi i zszedł jeszcze niżej. 900 stóp. Na krótki moment ujrzał ponure, zawalone gęstym deszczem, rozkołysane, granatowe fale bez cienia horyzontu. Szybko ściągnął drążek na siebie znów zanurzając "Czarownicę" w przychylnych mu chmurach. Świat skurczył się ponownie spowijając szczelnie kabinę mazią szarych obłoków. Nabrał nieco wysokości i zwolnił trochę czując jak w ostatnich sekundach walki wzrósł poziom adrenaliny. Ociekał lepkim potem, ale nie tylko z powodu temperatury w kabinie napięcie podczas prowadzonej walki było wprost niesamowite. Wciąż miał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego