Typ tekstu: Książka
Autor: Adamski Jerzy
Tytuł: Świat jako niespełnienie albo samobójstwo Don Juana
Rok: 2000
moim ustom, twoje nagie piersi, twój nagi brzuch, twoje nagie uda. Będziesz ty oddająca się, przykryta moim ciałem, przeniknięta moją nagością. Będzie twój szept i twoje milczenie. Gest twoich rąk. Spojrzenie twoich oczu. Będzie rytm twojego odpoczynku leniwego i pełnego ciszy. Będzie twój sen i twoje przebudzenie. Będą twoje zęby zanurzające się w chleb...
...Wszystkiego jest nadmiar albo niedobór, drzewo pod moim oknem nie chce zakwitnąć, nie mogę sobie przypomnieć, jak spływały w głąb mnie chwile rozkoszy płynącej od ciebie. Czy przestałaś mnie chcieć? Nie widzę cię. Czy nie myślisz o mnie już wcale? Przyglądam się twemu portretowi, zdaje mi się
moim ustom, twoje nagie piersi, twój nagi brzuch, twoje nagie uda. Będziesz ty oddająca się, przykryta moim ciałem, przeniknięta moją nagością. Będzie twój szept i twoje milczenie. Gest twoich rąk. Spojrzenie twoich oczu. Będzie rytm twojego odpoczynku leniwego i pełnego ciszy. Będzie twój sen i twoje przebudzenie. Będą twoje zęby zanurzające się w chleb...<br>...Wszystkiego jest nadmiar albo niedobór, drzewo pod moim oknem nie chce zakwitnąć, nie mogę sobie przypomnieć, jak spływały w głąb mnie chwile rozkoszy płynącej od ciebie. Czy przestałaś mnie chcieć? Nie widzę cię. Czy nie myślisz o mnie już wcale? Przyglądam się twemu portretowi, zdaje mi się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego