Typ tekstu: Książka
Tytuł: Sporne sprawy polskiej literatury współczesnej
Rok: 1998
dodatkowe argumenty. Sławiński w roku 1973 konstatował stan kryzysu myślenia legitymizującego poczynania humanistów pretendujących do roli uczonych. Wyliczał praktykowane przez profesjonalistów a podszyte złą wiarą "strategie sytuowania się wobec oczekiwań społecznych w warunkach, gdy tradycyjne role Erudyty, Nauczyciela i Mędrca straciły rację bytu", bronił racji "dyletanta", "snoba", "modnisia" przed likwidatorskimi zapędami "estetów", "doktrynerów" i "purystów". To, co wówczas było - przede wszystkim obroną warsztatu przed nie liczącą się już intelektualnie, ale ciągle wpływową - gdy szło o administrowanie nauką i kulturą ariergardą metodologii marksistowskiej, dziś jawi się jednocześnie jako zapowiedź obecności wątków charakterytycznych dla "ponowoczesnego" już myślenia:

- pisał Błoński.
W tym samym tekście
dodatkowe argumenty. Sławiński w roku 1973 konstatował stan kryzysu myślenia legitymizującego poczynania humanistów pretendujących do roli uczonych. Wyliczał praktykowane przez profesjonalistów a podszyte złą wiarą "strategie sytuowania się wobec oczekiwań społecznych w warunkach, gdy tradycyjne role Erudyty, Nauczyciela i Mędrca straciły rację bytu", bronił racji "dyletanta", "snoba", "modnisia" przed likwidatorskimi zapędami "estetów", "doktrynerów" i "purystów". To, co wówczas było - przede wszystkim obroną warsztatu przed nie liczącą się już intelektualnie, ale ciągle wpływową - gdy szło o administrowanie nauką i kulturą ariergardą metodologii marksistowskiej, dziś jawi się jednocześnie jako zapowiedź obecności wątków charakterytycznych dla "ponowoczesnego" już myślenia: <br>&lt;gap&gt;<br> - pisał Błoński.<br> W tym samym tekście
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego