Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
i to niekiedy bardzo ostro i dosadnie - zarówno swych przeciwników, jak i sojuszników.


Krzywe usta

Wychodzenie z konwulsyjnych drgawek panującego klimatu politycznego rozpoczęłabym od zlikwidowania rzeczników różnych szczebli i szczebelków. Zaczęłabym od najwyższych, bo gdy słucham przekomarzań się na antenie rzeczników najwyższej rangi o godzinę spotkania prezydenta z premierem lub zapowiedzi, o czym będzie mówił prezydent czy premier, lub co miał na myśli jeden lub drugi, to nie wiem, czy śmiać się, czy płakać - wyraźnie bliżej mi do płaczu, a już na pewno wstyd przed oglądającymi nas z zewnątrz (na co skądinąd tak bardzo jesteśmy uczuleni). Choroba rzeczników na znaczące zaistnienie
i to niekiedy bardzo ostro i dosadnie - zarówno swych przeciwników, jak i sojuszników.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt;Krzywe usta&lt;/&gt;<br><br> Wychodzenie z konwulsyjnych drgawek panującego klimatu politycznego rozpoczęłabym od zlikwidowania rzeczników różnych szczebli i szczebelków. Zaczęłabym od najwyższych, bo gdy słucham przekomarzań się na antenie rzeczników najwyższej rangi o godzinę spotkania prezydenta z premierem lub zapowiedzi, o czym będzie mówił prezydent czy premier, lub co miał na myśli jeden lub drugi, to nie wiem, czy śmiać się, czy płakać - wyraźnie bliżej mi do płaczu, a już na pewno wstyd przed oglądającymi nas z zewnątrz (na co skądinąd tak bardzo jesteśmy uczuleni). Choroba rzeczników na znaczące zaistnienie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego