Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
alkierzem, obok izby zajmowanej przez babkę Martę.
- I po co to trzymasz, po co kultywujesz, wmawiasz ludziom i komu to potrzebne! Mało ci jeszcze poplątania w życiu? - gderała ciotka Karolina.
- Rodzina powinna być zakotwiczona w przeszłości, inaczej jest jak saksauł, stepowe ziele, które tacza wiatr i ono nigdy nigdzie nie zapuszcza korzeni.
- Masz bzika z tymi korzeniami.
- Mam. I dajmy spokój mojemu bzikowi. Ja tobie Karolino nie dyktuję czyich fotografii nie powinnaś wieszać na ścianie.

4.

Podbarwiony rudo, świetlisty dysk wytacza się zza starodrzewiu, wędruje po świerkowych czubach, zawisa nad rozczochranymi koronami nadbrzeżnych olch, rozpyla srebro na czarną łąkę. Srebrna Bogna
alkierzem, obok izby zajmowanej przez babkę Martę.<br>- I po co to trzymasz, po co kultywujesz, wmawiasz ludziom i komu to potrzebne! Mało ci jeszcze poplątania w życiu? - gderała ciotka Karolina.<br>- Rodzina powinna być zakotwiczona w przeszłości, inaczej jest jak saksauł, stepowe ziele, które tacza wiatr i ono nigdy nigdzie nie zapuszcza korzeni.<br>- Masz bzika z tymi korzeniami.<br>- Mam. I dajmy spokój mojemu bzikowi. Ja tobie Karolino nie dyktuję czyich fotografii nie powinnaś wieszać na ścianie.<br><br>4.<br><br>Podbarwiony rudo, świetlisty dysk wytacza się zza starodrzewiu, wędruje po świerkowych czubach, zawisa nad rozczochranymi koronami nadbrzeżnych olch, rozpyla srebro na czarną łąkę. Srebrna Bogna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego