Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
pani powie. Przecież on ma tylko czternaście lat, co on takiego zrobił? Niech go pani zapyta. Idę do domu, pytam. Czego chcesz, jem, śpię, chodzę do szkoły, nic więcej. Poszłam drugi raz, czego chcecie, on nic takiego nie zrobił. Niech pani z nim usiądzie i niech go pani sto razy zapyta. Marian się zaniepokoił, poszedł na milicję. Okazało się, że chłopcy spotykali się po lekcjach i obmyślali, jak wydostać się do Izraela. Ktoś jeździł do Warszawy i przywoził im z ambasady broszury. Milicja za nimi chodziła, kogoś już przesłuchiwali. Macherzy z klubu żydowskiego na Śródmiejskiej tak się przestraszyli, że gotowi byli
pani powie. Przecież on ma tylko czternaście lat, co on takiego zrobił? Niech go pani zapyta. Idę do domu, pytam. Czego chcesz, jem, śpię, chodzę do szkoły, nic więcej. Poszłam drugi raz, czego chcecie, on nic takiego nie zrobił. Niech pani z nim usiądzie i niech go pani sto razy zapyta. Marian się zaniepokoił, poszedł na milicję. Okazało się, że chłopcy spotykali się po lekcjach i obmyślali, jak wydostać się do Izraela. Ktoś jeździł do Warszawy i przywoził im z ambasady broszury. Milicja za nimi chodziła, kogoś już przesłuchiwali. Macherzy z klubu żydowskiego na Śródmiejskiej tak się przestraszyli, że gotowi byli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego