Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
mi na myśl, że nawet gdyby turniej udało się zorganizować, czy wezwani stawiliby się, czy człowiek w mojej sytuacji może uchodzić za rycerza?
Chwytając się ostatniej deski ratunku, skreśliłem krótki list do Kawalerów Obrony Czci Świętej Małgorzaty, których dewiza brzmiała Honi soit qui pense, podając szczegóły mojej delikatnej sytuacji i zapytując, czy turniej byłby wskazany.
W drodze na pocztę spotkałem Huberta, dawnego kumpla z czasów uniwersyteckich. Obracał się w sferach tzw. artystycznych, więc widywaliśmy się bardzo rzadko. Jak się spodziewałem, wieść o mojej plajcie nie dotarła jeszcze do jego uszu. Zaszliśmy do przytulnej kafejki niedaleko Gloucester Road. Po wymianie towarzyskich banałów
mi na myśl, że nawet gdyby turniej udało się zorganizować, czy wezwani stawiliby się, czy człowiek w mojej sytuacji może uchodzić za rycerza?<br>Chwytając się ostatniej deski ratunku, skreśliłem krótki list do Kawalerów Obrony Czci Świętej Małgorzaty, których dewiza brzmiała Honi soit qui pense, podając szczegóły mojej delikatnej sytuacji i zapytując, czy turniej byłby wskazany.<br>W drodze na pocztę spotkałem Huberta, dawnego kumpla z czasów uniwersyteckich. Obracał się w sferach tzw. artystycznych, więc widywaliśmy się bardzo rzadko. Jak się spodziewałem, wieść o mojej plajcie nie dotarła jeszcze do jego uszu. Zaszliśmy do przytulnej kafejki niedaleko Gloucester Road. Po wymianie towarzyskich banałów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego