Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
to mi jest szalenie nie na rękę, bo chcę jechać do Włoch. Ale znów z drugiej strony dobrze by było iść i jednak powiedzieć.
- Możesz zadzwonić - zaproponował po namyśle. - I niech ktoś od nich przyjdzie do ciebie.



Pod palmą ktoś stał. W pierwszej chwili przestraszyłam się, że to Szwed, który zaraz ryknie gromko, czego sobie życzy, budząc tym cały hotel i okolicznych mieszkańców i kompromitując mnie ostatecznie, i już cofnęłam się do wnętrza, ale przyjrzałam się bystrzej i kształt majaczącej w mroku głowy wydał mi się inny. Nie zaznaczały się na nim ślady działalności krowiego ozora. Nie dowierzając własnemu szczęściu przyjrzałam
to mi jest szalenie nie na rękę, bo chcę jechać do Włoch. Ale znów z drugiej strony dobrze by było iść i jednak powiedzieć.<br>- Możesz zadzwonić - zaproponował po namyśle. - I niech ktoś od nich przyjdzie do ciebie.<br><br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br><br>Pod palmą ktoś stał. W pierwszej chwili przestraszyłam się, że to Szwed, który zaraz ryknie gromko, czego sobie życzy, budząc tym cały hotel i okolicznych mieszkańców i kompromitując mnie ostatecznie, i już cofnęłam się do wnętrza, ale przyjrzałam się bystrzej i kształt majaczącej w mroku głowy wydał mi się inny. Nie zaznaczały się na nim ślady działalności krowiego ozora. Nie dowierzając własnemu szczęściu przyjrzałam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego