Typ tekstu: Książka
Autor: Kołodziejczak Tomasz
Tytuł: Krew i kamień
Rok: 2003
Kręgu, toczyć się będzie ostatnia bitwa. Lecz już wcześniej popłynęło wiele krwi. Zbrojne zastępy nie raz zapuszczały się znienacka w głąb dziedziny przeciwnika. Niewielu śmiałków wracało z takich wycieczek - wszak walcząc na cudzej ziemi, byli słabsi od obrońców. Jeśli ktoś zapuszcza się do kraju wroga, to musi uderzyć gwałtownie i zaraz się wycofać, bo w zwykłej walce ma niewiele szans. Wiele dziesięcioleci trwała ta wojna podjazdowa, w końcu jednak obie armie stanęły naprzeciw siebie, by na ziemi niczyjej stoczyć ostateczny bój.
Grają, grają rogi. Obraz płynie, przelewa się, jakby stanowił tylko wodne odbicie. Woda? A może to szkło rozgrzane i bulgoczące
Kręgu, toczyć się będzie ostatnia bitwa. Lecz już wcześniej popłynęło wiele krwi. Zbrojne zastępy nie raz zapuszczały się znienacka w głąb dziedziny przeciwnika. Niewielu śmiałków wracało z takich wycieczek - wszak walcząc na cudzej ziemi, byli słabsi od obrońców. Jeśli ktoś zapuszcza się do kraju wroga, to musi uderzyć gwałtownie i zaraz się wycofać, bo w zwykłej walce ma niewiele szans. Wiele dziesięcioleci trwała ta wojna podjazdowa, w końcu jednak obie armie stanęły naprzeciw siebie, by na ziemi niczyjej stoczyć ostateczny bój.<br>Grają, grają rogi. Obraz płynie, przelewa się, jakby stanowił tylko wodne odbicie. Woda? A może to szkło rozgrzane i bulgoczące
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego