Czy to nie są argumenty świadczące o tym, że Jan Paweł II jest w jakimś sensie konserwatystą?<br> Niech Pan doda jeszcze kapłaństwo ludzi żonatych, aborcję oraz małżeństwa homoseksualistów, a będziemy mieli kompletną ową słynną sexy six, czyli szóstkę dotycząca spraw seksu, którą się bezustannie na Zachodzie Papieżowi wypomina. Jest to zarazem prawdziwa obsesja mediów, które konsekwentnie redukują nauczanie tego pontyfikatu do sexy six, po pierwsze, z tego powodu, że sex sells (seks się dobrze sprzedaje), a po drugie, gdyż pisząc o tych tematach, dziennikarze czują się znacznie bezpieczniej, niż komentując sprawy teologii, filozofii czy orędzia Kościoła. Jak szczerze wyznał jeden ze