ostatnie.<br>Człowiek w okularach porozumiewał się chwilę ze starcem w tużurku, po czym ponownie zwrócił się do mistera Dawida:<br>- Pan jest idealistą <page nr=217>.<br> (Mister Dawid uśmiechnął się w myśli z mimowolną dumą.) Myśmy myśleli, że z pana człowiek praktyczny. Pan skazuje się na śmierć dlatego, że boi się pan, że się zarazi kilku Amerykanów. Nie bierze pan pod uwagę, że jednocześnie uratuje pan paruset innych godnych Amerykanów z kapitałami, uwięzionych tu, w Paryżu, których gotowi jesteśmy zabrać z sobą do Ameryki na naszym okręcie. Zresztą, jeżeli z pana już taki humanitarysta, to dlaczego pan nie pożałuje tych trzech tysięcy Żydów, którzy, jeżeli