Typ tekstu: Książka
Autor: Życiński Józef
Tytuł: Ziarno samotności
Rok: 1997
akademiach, gdzie jeszcze wczoraj kwitły twórcze rozwinięcia Marksa. Można łatwo zrozumieć, dlaczego skorzystano. Jeśli komuś zawalił się pracowicie wznoszony przez długie lata świat kariery akademickiej, jeśli nie wiadomo, od czego zaczynać w pejzażu, gdzie zmiany wyprzedzają prognozy, wówczas najłatwiej jest uwolnić się od odpowiedzialności intelektualnej, chroniąc się zarówno w sugestywny żargon, jak i w przytulny gąszcz sloganów zapowiadających rozpad wszystkiego. Wystarczy wtedy źle mówić o klasycznej racjonalności, cytować Umberto Eco i Woody Allena jako ozdobniki do Lyotarda, zaś happening przedstawiać jako szczytowe osiągnięcie gatunku ludzkiego. W perspektywie tej nie ma miejsca na pojęcie prawdy. Postmodernistyczny Piłat nie musi dręczyć się pytaniem
akademiach, gdzie jeszcze wczoraj kwitły twórcze rozwinięcia Marksa. Można łatwo zrozumieć, dlaczego skorzystano. Jeśli komuś zawalił się pracowicie wznoszony przez długie lata świat kariery akademickiej, jeśli nie wiadomo, od czego zaczynać w pejzażu, gdzie zmiany wyprzedzają prognozy, wówczas najłatwiej jest uwolnić się od odpowiedzialności intelektualnej, chroniąc się zarówno w sugestywny żargon, jak i w przytulny gąszcz sloganów zapowiadających rozpad wszystkiego. Wystarczy wtedy źle mówić o klasycznej racjonalności, cytować <name type="person">Umberto Eco</> i <name type="person">Woody Allena</> jako ozdobniki do <name type="person">Lyotarda</>, zaś happening przedstawiać jako szczytowe osiągnięcie gatunku ludzkiego. W perspektywie tej nie ma miejsca na pojęcie prawdy. Postmodernistyczny Piłat nie musi dręczyć się pytaniem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego