Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.18 (41)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
na ulicę sama pani nie wychodzi?
- Nie mogę. Gdybym musiała zapytać kogoś np. o drogę, ludzie mogliby sądzić, że tu kręcą jakiś program ukrytą kamerą, że próbuję ich nabrać - w końcu przecież moja twarz i głos są znane. A taki zaczepiony przeze mnie przechodzień mogłby nawet zacząć stroić sobie jakieś żarty...
Ludzie domyślają się, że ma pani tak poważne problemy ze wzrokiem?
- Na ogół nie. Ja nie widzę pani twarzy, ale patrzę pani w oczy. Troszkę w ten sposób nabieram? Może...
Ale ci bliżsi pani znają całą prawdę?
- Odpowiem inaczej. Mam taką pasję: wypiekam aniołki. Albo inną: maluję. Ten portret namalowałam
na ulicę sama pani nie wychodzi?&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;- Nie mogę. Gdybym musiała zapytać kogoś np. o drogę, ludzie mogliby sądzić, że tu kręcą jakiś program ukrytą kamerą, że próbuję ich nabrać - w końcu przecież moja twarz i głos są znane. A taki zaczepiony przeze mnie przechodzień mogłby nawet zacząć stroić sobie jakieś żarty...&lt;/&gt;<br>&lt;who5&gt;Ludzie domyślają się, że ma pani tak poważne problemy ze wzrokiem?&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;- Na ogół nie. Ja nie widzę pani twarzy, ale patrzę pani w oczy. Troszkę w ten sposób nabieram? Może...&lt;/&gt;<br>&lt;who5&gt;Ale ci bliżsi pani znają całą prawdę?&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;- Odpowiem inaczej. Mam taką pasję: wypiekam aniołki. Albo inną: maluję. Ten portret namalowałam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego