wprost. W wielu innych krajach natomiast istnieją specjalne, tylko temu poświęcone przepisy.<br>- Czy pokusiłaby się pani o własną definicję molestowania?<br>- Molestowaniem nazwać można każde niechciane zachowanie o podłożu seksualnym, które wpływa niekorzystnie na wykonywaną pracę. Przy tym nieistotne jest, czy molestujący to przełożony, czy kolega z pracy. Molestowaniem są zarówno żarty i uwagi o podłożu <br>seksualnym, natarczywe zaloty, dotykanie i poklepywanie, jak i usiłowania gwałtu. Ważne jest tu określenie "niechciane". Bo nie ma sprawy, kiedy obie strony to akceptują, dobrze się z tym czują. No, chyba że przeszkadza to innym.<br>- Jaka jest skuteczność interwencji Centrum?<br>- Niestety, wciąż jeszcze niewielka. Dużą trudnością