Typ tekstu: Książka
Autor: Teplicki Zbigniew
Tytuł: Wielcy Indianie Ameryki Północnej
Rok: 1994
aż do całkowitego wyczerpania, które stanowiło kulminacyjny punkt obrzędu. Stało się to mniej więcej w południe. Siedzący Byk zatoczył się, by po kilku jeszcze chwiejnych krokach upaść na ziemię. Zemdlał albo jak mówią czerwonoskórzy - "przechodził przez śmierć". Powracająca świadomość przynosiła wizje. Usłyszał więc głosy jakichś istot pozbawionych ciała, ujrzał mgliste zarysy ludzkich postaci zmierzających ku ciemnościom. Rozpoznał je. Byli to żołnierze armii białych ludzi, wdzierający się do obozowiska Siuksów. Nie przybywali jako zwycięzcy, ich przekrzywione głowy i spadające czapki wskazywały na coś zgoła innego. Po odzyskaniu przytomności Siedzący Byk wiedział, że odniesie wielkie zwycięstwo, i poinformował o tym współtowarzyszy. "Ci żołnierze
aż do całkowitego wyczerpania, które stanowiło kulminacyjny punkt obrzędu. Stało się to mniej więcej w południe. Siedzący Byk zatoczył się, by po kilku jeszcze chwiejnych krokach upaść na ziemię. Zemdlał albo jak mówią czerwonoskórzy - "przechodził przez śmierć". Powracająca świadomość przynosiła wizje. Usłyszał więc głosy jakichś istot pozbawionych ciała, ujrzał mgliste zarysy ludzkich postaci zmierzających ku ciemnościom. Rozpoznał je. Byli to żołnierze armii białych ludzi, wdzierający się do obozowiska Siuksów. Nie przybywali jako zwycięzcy, ich przekrzywione głowy i spadające czapki wskazywały na coś zgoła innego. Po odzyskaniu przytomności Siedzący Byk wiedział, że odniesie wielkie zwycięstwo, i poinformował o tym współtowarzyszy. "Ci żołnierze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego