Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
Wychodzi na to, że historyczną rację miał nie Mrożek - wzywający do przywrócenia należnego miejsca prawdziwemu słoniowi - lecz dyrekcja komunistycznego zoo. Tacy badacze kultury jak zmarły w 1940 roku Walter Benjamin czy współczesny nam Fredrick Jameson, pisząc o dziele sztuki w epoce masowej reprodukcji, dawno zauważyli, że powszechny rynek kapitalizmu odmienił zasadniczo status zarówno odbioru dzieła, jak i procesu twórczego. Dzisiejszy handel kolekcjami praw do utworów muzycznych jaskrawo ilustruje przejście od kultu dzieła - śladowo obecnego jeszcze w głowach pielgrzymów tłoczących się przed "Moną Lizą" - do masówki dostępnej za grosz.
Proces ten jest zapewne nieodwracalny. Czy jest natomiast czymś koniecznie złym? Gdyby zapytać
Wychodzi na to, że historyczną rację miał nie Mrożek - wzywający do przywrócenia należnego miejsca prawdziwemu słoniowi - lecz dyrekcja komunistycznego zoo. Tacy badacze kultury jak zmarły w 1940 roku Walter Benjamin czy współczesny nam Fredrick Jameson, pisząc o dziele sztuki w epoce masowej reprodukcji, dawno zauważyli, że powszechny rynek kapitalizmu odmienił zasadniczo status zarówno odbioru dzieła, jak i procesu twórczego. Dzisiejszy handel kolekcjami praw do utworów muzycznych jaskrawo ilustruje przejście od kultu dzieła - śladowo obecnego jeszcze w głowach pielgrzymów tłoczących się przed "Moną Lizą" - do masówki dostępnej za grosz. <br>Proces ten jest zapewne nieodwracalny. Czy jest natomiast czymś koniecznie złym? Gdyby zapytać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego