Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
ci, bez których tamtych wydarzeń by nie było, a których historia wyrzuciła na margines: Anna Walentynowicz i Andrzej Gwiazda. Nawet kwiaty delegacje złożą osobno, w różnych godzinach, na tyle od siebie odległych, żeby się nie spotkać.

Przy okazji tej "podzielonej" rocznicy komentatorzy znów pewnie napiszą o martyrologicznym kiczu i polskim zaścianku. Będą narzekać, że brak nam wyczucia wielkiej formy, że wolimy pielęgnować małe urazy, zamiast pojednać się w imię wspólnej historii. - Mamy pokazać światu Solidarność, która była młotem rozbijającym sowieckie okowy. Że to było kolejne polskie powstanie, które tym różniło się od poprzednich, że było w zasadzie bezkrwawe i że się
ci, bez których tamtych wydarzeń by nie było, a których historia wyrzuciła na margines: Anna Walentynowicz i Andrzej Gwiazda. Nawet kwiaty delegacje złożą osobno, w różnych godzinach, na tyle od siebie odległych, żeby się nie spotkać. <br><br>Przy okazji tej "podzielonej" rocznicy komentatorzy znów pewnie napiszą o martyrologicznym kiczu i polskim zaścianku. Będą narzekać, że brak nam wyczucia wielkiej formy, że wolimy pielęgnować małe urazy, zamiast pojednać się w imię wspólnej historii. - Mamy pokazać światu Solidarność, która była młotem rozbijającym sowieckie okowy. Że to było kolejne polskie powstanie, które tym różniło się od poprzednich, że było w zasadzie bezkrwawe i że się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego