Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
mąż Ryszard poprosił o pomoc mamę. Ku jej zdumieniu teściowa nie tylko nawet nie ruszyła palcem, żeby pomóc jej przy dziecku, ale rozszerzyła obowiązki młodej matki, żądając opieki nad swoim synem, "bo on jest zestresowany nową dla niego rolą ojca i głowy rodziny".
- Ryś przychodził do domu z pracy i zasiadał z mamą do gry w karty, podczas gdy ja przewijałam i karmiłam malutką Anię. Kiedy ośmieliłam się poprosić go o pomoc, teściowa fukała, żebym nie udawała, że nie mogę sobie sama dać rady. "Ryś ciężko pracuje i nie będzie twoją służącą" - rzucała sprzed telewizora. Zamiast męża i ojca zyskałam w
mąż Ryszard poprosił o pomoc mamę. Ku jej zdumieniu teściowa nie tylko nawet nie ruszyła palcem, żeby pomóc jej przy dziecku, ale rozszerzyła obowiązki młodej matki, żądając opieki nad swoim synem, "bo on jest zestresowany nową dla niego rolą ojca i głowy rodziny".<br>- Ryś przychodził do domu z pracy i zasiadał z mamą do gry w karty, podczas gdy ja przewijałam i karmiłam malutką Anię. Kiedy ośmieliłam się poprosić go o pomoc, teściowa fukała, żebym nie udawała, że nie mogę sobie sama dać rady. "Ryś ciężko pracuje i nie będzie twoją służącą" - rzucała sprzed telewizora. Zamiast męża i ojca zyskałam w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego