Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 04.03 (14)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
zresztą to swoje "Być albo nie być" (tak jest, od tego monologu zaczyna się spektakl!) niestarannie, tak że niektóre fragmenty nie docierają w ogóle do widza. Przy słowie "umrzeć" przymyka oczy, później na jego policzku pojawia się łza. W finale przypomnimy sobie ten moment.

Zakończenie jest bardzo oryginalne, a nawet zaskakujące, ale konsekwentne - dopiero ono nadaje ostateczny sens całości. Oto Horacy "przyjmuje" śmierć Hamleta, wszystko odbywa się bez słów, nie ma żadnego: "Żegnaj, książę", jak wcześniej nie było: "Reszta jest milczeniem"... Cisza przepełniająca tę scenę jest tak głęboka, że mówienie o milczeniu byłoby jedynie opisywaniem tego, co widz czuje. I jeszcze
zresztą to swoje "Być albo nie być" (tak jest, od tego monologu zaczyna się spektakl!) niestarannie, tak że niektóre fragmenty nie docierają w ogóle do widza. Przy słowie "umrzeć" przymyka oczy, później na jego policzku pojawia się łza. W finale przypomnimy sobie ten moment.<br><br>Zakończenie jest bardzo oryginalne, a nawet zaskakujące, ale konsekwentne - dopiero ono nadaje ostateczny sens całości. Oto Horacy "przyjmuje" śmierć Hamleta, wszystko odbywa się bez słów, nie ma żadnego: "Żegnaj, książę", jak wcześniej nie było: "Reszta jest milczeniem"... Cisza przepełniająca tę scenę jest tak głęboka, że mówienie o milczeniu byłoby jedynie opisywaniem tego, co widz czuje. I jeszcze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego