Domino zamieszkał na pierwszym piętrze w budynku plebani. Parter zajmowały trzy starsze kobiety zajmujące się sporym gospodarstwem. W niedzielę, 10 sierpnia, jedna z nich - Rozalia O. - zatrudniona na plebani w charakterze gospodyni, po porannym obrządku inwentarza poszła do kościoła na poranną mszę. Kiedy zastała zamknięty kościół, pomyślała, że ksiądz pewnie zaspał, więc udała się na plebanię, żeby go zbudzić. Ponieważ nikt nie reagował na pukanie, kobieta weszła do pomieszczeń zajmowanych przez księdza. Już w pierwszym pokoju rzucił się jej w oczy ogromny bałagan, pootwierane szafy i szuflady, porozrzucane rzeczy. W drugim pokoju na łóżku, przykryty kołdrą, twarzą do poduszki, leżał ksiądz