Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Pani
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1993
Ale żeby samej rodzić? Nie, na to nigdy nie miałam ochoty, może zresztą nigdy do tego nie dorosłam? Więc chyba ze mną jest coś nie tak?
L.M.: - Gdy uważnie słuchać, tego co pani mówi, wniosek narzuca się sam: że instynktu macierzyńskiego nie da się oszukać. Można go natomiast zastępczo zaspokajać.
E.L.: - Instynkt macierzyński to jedno, natomiast to, czym w ogóle jest macierzyństwo, sposób w jaki je kobieta przeżywa, to drugie. Są kobiety, które rodzą się do tego, żeby być matkami. I naprawdę w ich życiu nie ma miejsca na nic więcej. One są po prostu matkami w każdym calu
Ale żeby samej rodzić? Nie, na to nigdy nie miałam ochoty, może zresztą nigdy do tego nie dorosłam? Więc chyba ze mną jest coś nie tak?<br> L.M.: - Gdy uważnie słuchać, tego co pani mówi, wniosek narzuca się sam: że instynktu macierzyńskiego nie da się oszukać. Można go natomiast zastępczo zaspokajać.<br> E.L.: - Instynkt macierzyński to jedno, natomiast to, czym w ogóle jest macierzyństwo, sposób w jaki je kobieta przeżywa, to drugie. Są kobiety, które rodzą się do tego, żeby być matkami. I naprawdę w ich życiu nie ma miejsca na nic więcej. One są po prostu matkami w każdym calu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego