Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
na rozmowę, o którą prosił od miesiąca i zobaczył Andrzeja w popłochu zbierającego swoje rzeczy z podłogi. Wyśmiałam ich wtedy i obu wyrzuciłam za drzwi. Rezultat? Gdy opadła ze mnie euforia, poryczałam się jak dziecko. Bo kochając się z Andrzejem, wciąż myślałam o Adasiu. I czułam się jak idiotka.
Aldona zastosowała strategię tzw. romansu odwetowego: pośpiesznego, nie dającego zadowolenia i rodzącego poczucie winy. A także zwiększającego złość na partnera - że to przez niego zrobiliśmy coś takiego. Ukoronowaniem takiej sytuacji bywa często wyznanie wszystkiego partnerowi; po to, by go upokorzyć. Często jest to koniec związku, bo zdruzgotany partner nie potrafi unieść brzemienia
na rozmowę, o którą prosił od miesiąca i zobaczył Andrzeja w popłochu zbierającego swoje rzeczy z podłogi. Wyśmiałam ich wtedy i obu wyrzuciłam za drzwi. Rezultat? Gdy opadła ze mnie euforia, poryczałam się jak dziecko. Bo kochając się z Andrzejem, wciąż myślałam o Adasiu. I czułam się jak idiotka.<br>Aldona zastosowała strategię tzw. romansu odwetowego: pośpiesznego, nie dającego zadowolenia i rodzącego poczucie winy. A także zwiększającego złość na partnera - że to przez niego zrobiliśmy coś takiego. Ukoronowaniem takiej sytuacji bywa często wyznanie wszystkiego partnerowi; po to, by go upokorzyć. Często jest to koniec związku, bo zdruzgotany partner nie potrafi unieść brzemienia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego