dobieraniu takich fragmentów Pavel się lubuje, sprzyjają one jego tezie, że Franz Kafka przy wszystkich swoich depresjach, lękach, kompleksach i innych outsiderstwach był w istocie człowiekiem sprawnym, zaradnym, niestroniącym od uciech życia, wybitnym i nieocenionym pracownikiem Ubezpieczalni, w której był niezbędny i kierownictwo której nękał nieustannymi żądaniami podwyżek i urlopów - zastraszeni przezeń dyrektorzy ponoć spełniali te żądania w mig. Taka wizja silnego Kafki może być zaskakująca tylko częściowo, pewnego rodzaju literatury nie tworzą słabeusze, ale ludzie mocni - i to wielorako mocni.<br>Z rozmaitych rzekomych lęków Kafki Pavel najskwapliwiej obala jego rzekomy lęk przed kobietami. Owszem, nie tylko fragment przytoczonego listu dowodzi