Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
tym jak wygrał pan na moim stole sporo forsy.
- Nie bierze pan pod uwagę jeszcze jednego - Knüfer starał się ukryć drżenie rąk, kiedy wychylał gorące wino pachnące goździkami i cynamonem - że ta panna może się nie zgodzić. I że von Finckl nie musi wcale przegrać.
- Nie sądzę - odparł Richter i zasunął brudną firankę, która, gdyby była w całości, oddzielałaby ich stolik od reszty sali. - Widziałem w kasynie wielu straceńców, którzy traktowali grę jako ostateczną i jedyną możliwość zdobycia pieniędzy. Wszyscy oni na ogół się ukrywali i byli równie autentyczni jak ten reżyser arystokrata, który z daleka trąci Żydem, i ta pseudo
tym jak wygrał pan na moim stole sporo forsy.<br>- Nie bierze pan pod uwagę jeszcze jednego - Knüfer starał się ukryć drżenie rąk, kiedy wychylał gorące wino pachnące goździkami i cynamonem - że ta panna może się nie zgodzić. I że von Finckl nie musi wcale przegrać.<br>- Nie sądzę - odparł Richter i zasunął brudną firankę, która, gdyby była w całości, oddzielałaby ich stolik od reszty sali. - Widziałem w kasynie wielu straceńców, którzy traktowali grę jako ostateczną i jedyną możliwość zdobycia pieniędzy. Wszyscy oni na ogół się ukrywali i byli równie autentyczni jak ten reżyser arystokrata, który z daleka trąci Żydem, i ta pseudo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego