Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Fara na Pomorzu
Rok: 1997
Przystanęła.
- Czy ten dziennikarz z Polski... już coś opublikował... na temat Ostfrontu... i w ogóle o sprawach tutejszych?
Gerta jakby zaskoczona. Szuka w myślach.
- A taaaak... w dodatku niedzielnym "Wieści od Morza"... o naszych tradycjach... Wie pan profesor... obyczaje starodawne, pogańskie... Też o naszej mowie kaszubskiej... Ostatnio na temat ziemi zatopionej czy zasypanych jezior... - Uśmiechnie się. - On nas szanuje, nie można powiedzieć... ale on nietutejszy. Kilkanaście naszych słów podłapał i nimi w kółko obraca, że niby swojak.
- To... bliski znajomy pani Zofii.
- Co im się dziwić... samotni. Ona... podobno porzucona przez polskiego oficera... Cudem odratowana, że "pomyliła lekarstwa"... A on pośredniczy
Przystanęła. <br>- Czy ten dziennikarz z Polski... już coś opublikował... na temat Ostfrontu... i w ogóle o sprawach tutejszych? <br>Gerta jakby zaskoczona. Szuka w myślach. <br>- A taaaak... w dodatku niedzielnym "Wieści od Morza"... o naszych tradycjach... Wie pan profesor... obyczaje starodawne, pogańskie... Też o naszej mowie kaszubskiej... Ostatnio na temat ziemi zatopionej czy zasypanych jezior... - Uśmiechnie się. - On nas szanuje, nie można powiedzieć... ale on nietutejszy. Kilkanaście naszych słów podłapał i nimi w kółko obraca, że niby swojak. <br>- To... bliski znajomy pani Zofii. <br>- Co im się dziwić... samotni. Ona... podobno porzucona przez polskiego oficera... Cudem odratowana, że "pomyliła lekarstwa"... A on pośredniczy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego