Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
nie omylił się. Nikt jednak niczego nie widział, nikt nic nie słyszał i wśród kilkuset mieszkańców budynku przy ulicy Bukietowej 8 nie było nikogo, kto tamtego dnia choćby zbliżył się do piwnicy...
Julia Witko
Wszystkie nazwy oraz niektóre szczegóły zostały zmienione.


Kawiarenka na Sycylii
Strzały pod szpitalem

Najpierw przed szpitalem zatrzymała się karetka, z której wysiadła kasjerka, Kazimiera T. i ochraniający ją konwojent. Pieniądze znajdowały się w ciemnozielonej, turystycznej torbie. Dwieście tysięcy złotych w nowiutkich banknotach dużo nie waży, toteż kobieta lekko zarzuciła torbę na lewe ramię i szybkim krokiem weszła po schodkach do holu. Tuż za nią, poprawiając rutynowym ruchem
nie omylił się. Nikt jednak niczego nie widział, nikt nic nie słyszał i wśród kilkuset mieszkańców budynku przy ulicy Bukietowej 8 nie było nikogo, kto tamtego dnia choćby zbliżył się do piwnicy...<br>&lt;au&gt;Julia Witko&lt;/&gt;<br>&lt;hi&gt;Wszystkie nazwy oraz niektóre szczegóły zostały zmienione.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sex="m"&gt;<br>&lt;tit&gt;Kawiarenka na Sycylii&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Strzały pod szpitalem&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Najpierw przed szpitalem zatrzymała się karetka, z której wysiadła kasjerka, Kazimiera T. i ochraniający ją konwojent. Pieniądze znajdowały się w ciemnozielonej, turystycznej torbie. Dwieście tysięcy złotych w nowiutkich banknotach dużo nie waży, toteż kobieta lekko zarzuciła torbę na lewe ramię i szybkim krokiem weszła po schodkach do holu. Tuż za nią, poprawiając rutynowym ruchem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego