Typ tekstu: Książka
Tytuł: Klechdy domowe
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1960
Upili więc go kiedyś i wyłudzili odpowiedź.
Gdy nieco wytrzeźwiał, kilku biesiadników namówiło go do wspólnej wyprawy po dukaty. Poszli więc ku Srebrnej Górze, stanęli w miejscu, gdzie kiedyś mieszczanin ujrzał Skarbnika, ale ani jego kamiennej postaci, ani wejścia do pieczary odnaleźć nie mogli.
Od tego czasu Skarbnik, straciwszy widocznie zaufanie do ludzi, przebywa w głębi góry i strzeże swoich skarbów.

ZYGMUNT RUTKOWSKI
IRENA SOLIŃSKA

O DZIKIM RYCERZU ZNAD NYSY
Polanowice, niewielka wioska, leżą nad Nysą niedaleko Gubina. W średniowieczu na widocznym do dziś wzniesieniu stał gród zwany Niemczą Łużycką. Nieraz opierać się musiała jego załoga najazdom germańskim. Historia wspomina o
Upili więc go kiedyś i wyłudzili odpowiedź. <br>Gdy nieco wytrzeźwiał, kilku biesiadników namówiło go do wspólnej wyprawy po dukaty. Poszli więc ku Srebrnej Górze, stanęli w miejscu, gdzie kiedyś mieszczanin ujrzał Skarbnika, ale ani jego kamiennej postaci, ani wejścia do pieczary odnaleźć nie mogli. <br>Od tego czasu Skarbnik, straciwszy widocznie zaufanie do ludzi, przebywa w głębi góry i strzeże swoich skarbów. <br><br>&lt;au&gt;ZYGMUNT RUTKOWSKI<br>IRENA SOLIŃSKA&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div sex="mf"&gt;&lt;tit&gt;O DZIKIM RYCERZU ZNAD NYSY&lt;/&gt;<br>Polanowice, niewielka wioska, leżą nad Nysą niedaleko Gubina. W średniowieczu na widocznym do dziś wzniesieniu stał gród zwany Niemczą Łużycką. Nieraz opierać się musiała jego załoga najazdom germańskim. Historia wspomina o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego