Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
wędrówką myśli i przez kilka tygodni nie było wcale mnie ani dotyczących mnie pytań, nie było też wcale problemu szczęścia. Cała byłam tematem, z którego powstawała nowa osobowość, nowa rzeczywistość, nowy kosmos... Potem jednak przychodzi ł jakiś smutek i posądzenie o błąd pierworodny takiej drogi. Bóg też jakby się gdzieś zawieruszał. Może jest to jednak jakieś kalectwo, jakiś stygmat duchowego autoerotyzmu? Bo takie nieulegające, niewyruszające w podróż kontemplacyjne trwanie ciągle traci pozyskane objawieniem obszary. Na podobieństwo pijaka, który traci treść i sedno wczorajszej nocy i następnego dnia wraz z ciśnieniem (ssaniem) fizjologicznym musi wszystko zaczynać od nowa. Niewyruszającą w podróż, niezatracającą
wędrówką myśli i przez kilka tygodni nie było wcale mnie ani dotyczących mnie pytań, nie było też wcale problemu szczęścia. Cała byłam tematem, z którego powstawała nowa osobowość, nowa rzeczywistość, nowy kosmos... Potem jednak przychodzi ł jakiś smutek i posądzenie o błąd pierworodny takiej drogi. Bóg też jakby się gdzieś zawieruszał. Może jest to jednak jakieś kalectwo, jakiś stygmat duchowego autoerotyzmu? Bo takie nieulegające, niewyruszające w podróż kontemplacyjne trwanie ciągle traci pozyskane objawieniem obszary. Na podobieństwo pijaka, który traci treść i sedno wczorajszej nocy i następnego dnia wraz z ciśnieniem (ssaniem) fizjologicznym musi wszystko zaczynać od nowa. Niewyruszającą w podróż, niezatracającą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego