Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 08.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
nieźle naciąć. Słyszałam kiedyś o panience, która po nocy spędzonej z profesorem uczelni zostawiła mu indeks. Bardzo się zdziwiła, kiedy zamiast oczekiwanej piątki znalazła w nim pieniądze.
Podobnie sądzi Agnieszka, 23-letnia studentka PWST w Warszawie.
- Nie musisz więcej pisać - podkreśla. - Wystarczy ci tylko moje imię i miejsce, gdzie zdobywam zawód aktorki. Kariera za seks to tutaj niemal chleb powszedni. Dotyczy to zarówno pań, jak i panów. Założę się, że po tych słowach zawyje z gniewu święta część profesorów, ale taka jest prawda. Temat wstydliwy, więc nikt nie chce o tym głośno mówić. Ja także wolę pewne rzeczy przemilczeć, bo chcę
nieźle naciąć. Słyszałam kiedyś o panience, która po nocy spędzonej z profesorem uczelni zostawiła mu indeks. Bardzo się zdziwiła, kiedy zamiast oczekiwanej piątki znalazła w nim pieniądze. <br>Podobnie sądzi Agnieszka, 23-letnia studentka PWST w Warszawie.<br>- Nie musisz więcej pisać - podkreśla. - Wystarczy ci tylko moje imię i miejsce, gdzie zdobywam zawód aktorki. Kariera za seks to tutaj niemal chleb powszedni. Dotyczy to zarówno pań, jak i panów. Założę się, że po tych słowach zawyje z gniewu święta część profesorów, ale taka jest prawda. Temat wstydliwy, więc nikt nie chce o tym głośno mówić. Ja także wolę pewne rzeczy przemilczeć, bo chcę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego