Typ tekstu: Książka
Autor: Eichelberger Wojciech
Tytuł: O co pytają dzieci
Rok: 1999
byli sztywni, niedostępni i ponurzy, ale o to, by nie zachowywali się nieobliczalnie (to cecha charakterystyczna wielu osób nadużywających alkoholu). Jeśli w towarzystwie przyjaciół pozwalamy sobie na regresję alkoholową (mam tu na myśli nie lekki rausz, ale stan, w którym zachowujemy się w sposób, którego pamięć po przebudzeniu następnego ranka zawstydza nas samych), to - można powiedzieć - robimy wstyd tylko sobie. Jeśli jednak postępujemy tak w obecności dziecka, to przeżywa ono bolesny, piekący wstyd za rodziców, a w dodatku traci do nas szacunek. W ten sposób odbieramy dziecku poczucie oparcia w kimś jednoznacznym i przewidywalnym i związane z tym poczucie bezpieczeństwa. Dzieci
byli sztywni, niedostępni i ponurzy, ale o to, by nie zachowywali się nieobliczalnie (to cecha charakterystyczna wielu osób nadużywających alkoholu). Jeśli w towarzystwie przyjaciół pozwalamy sobie na regresję alkoholową (mam tu na myśli nie lekki rausz, ale stan, w którym zachowujemy się w sposób, którego pamięć po przebudzeniu następnego ranka zawstydza nas samych), to - można powiedzieć - robimy wstyd tylko sobie. Jeśli jednak postępujemy tak w obecności dziecka, to przeżywa ono bolesny, piekący wstyd za rodziców, a w dodatku traci do nas szacunek. W ten sposób odbieramy dziecku poczucie oparcia w kimś jednoznacznym i przewidywalnym i związane z tym poczucie bezpieczeństwa. Dzieci
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego