Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: A jak królem, a jak katem będziesz
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1968
przelatywało światło bielejącego owsa i zaczynającej się złocić kukurydzy.
Wziąłem jabłko z jej dłoni.
Otarłem je z puszku i z całych sił podrzuciłem do góry.
Przymknąłem oczy, nadstawiając dłonie.
Jabłko klaszcząc spadło w moje ręce.
Podskoczyłem z radości i wbiłem w nie zęby.
Sołtysówna spoglądała na mnie, uśmiechając się z zawstydzeniem.
Nie wiedziałem tylko, czy dlatego, że tak chciwie pochłaniałem jabłko, sycąc pragnienie, czy też dlatego, że skakałem z radości jak wypuszczony po tygodniu z kojca podstarzały kogut.

- Nie udław się tylko.
Już taki jeden był, co się udławił kawałkiem jabłka i dotąd nie może go przełknąć.
Nie udław się, Piotrek
przelatywało światło bielejącego owsa i zaczynającej się złocić kukurydzy.<br> Wziąłem jabłko z jej dłoni.<br> Otarłem je z puszku i z całych sił podrzuciłem do góry.<br> Przymknąłem oczy, nadstawiając dłonie.<br> Jabłko klaszcząc spadło w moje ręce.<br> Podskoczyłem z radości i wbiłem w nie zęby.<br> Sołtysówna spoglądała na mnie, uśmiechając się z zawstydzeniem.<br> Nie wiedziałem tylko, czy dlatego, że tak chciwie pochłaniałem jabłko, sycąc pragnienie, czy też dlatego, że skakałem z radości jak wypuszczony po tygodniu z kojca podstarzały kogut.<br> &lt;page nr=41&gt;<br> - Nie udław się tylko.<br> Już taki jeden był, co się udławił kawałkiem jabłka i dotąd nie może go przełknąć.<br> Nie udław się, Piotrek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego