tego, co postaci wolno, a czego pod żadnym pozorem nie. Postać mogła przyjaźnie zaczepiać gości, wykonując charakterystyczne dla siebie gesty, także fotografować się z dziećmi, chociaż absolutnie nie wtedy, gdy dziecko było półnagie i bez koszulki. Postać nie mogła się odzywać, ale musiała tolerować dotykanie i podszczypywanie przez rodziców usiłujących zbadać, czy wewnątrz kostiumu jest dziewczyna czy chłopak. Gdy złośliwe dziecko biło postać po głowie, postać mogła się zasmucić, ale w żadnym razie nie mogła uciekać czy okazywać gniewu, który w Disneylandzie jest uczuciem nieznanym, a nawet zabronionym.<br><br>- Z dziećmi łatwo nie było - potwierdza Piotr, jej kolega, student informatyki. Zdarzało się