Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
morduję ludzi, jeżeli nie dochodzę z nimi do porozumienia.
- A więc nie doszedł pan do porozumienia z kochanką, czy tak?
- Przeciwnie - odpowiedział Jarosław T. - Doszedłem do całkowitego porozumienia.
- Dlaczego zatem zamordował pan Marzenę K.?
- Nie wiem...
- A więc nie wie pan, dlaczego ją zabił?
Jednak Jarosław T. nie dał się zbić z pantałyku.
- Chciałem powiedzieć, a pan nie pozwolił mi dokończyć, że nie wiem, na jakiej podstawie oskarża mnie pan o to zabójstwo. Przecież nie ma jeszcze wyników sekcji zwłok, nie próbował pan też ustalić, co robiła Marzena w ostatnich godzinach swojego życia. A przede wszystkim - powiedział z naciskiem - nie miałem
morduję ludzi, jeżeli nie dochodzę z nimi do porozumienia.&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;- A więc nie doszedł pan do porozumienia z kochanką, czy tak?&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;- Przeciwnie&lt;/&gt; - odpowiedział Jarosław T. &lt;q&gt;- Doszedłem do całkowitego porozumienia.&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;- Dlaczego zatem zamordował pan Marzenę K.?&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;- Nie wiem...&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;- A więc nie wie pan, dlaczego ją zabił?&lt;/&gt;<br>Jednak Jarosław T. nie dał się zbić z pantałyku.<br>&lt;q&gt;- Chciałem powiedzieć, a pan nie pozwolił mi dokończyć, że nie wiem, na jakiej podstawie oskarża mnie pan o to zabójstwo. Przecież nie ma jeszcze wyników sekcji zwłok, nie próbował pan też ustalić, co robiła Marzena w ostatnich godzinach swojego życia. A przede wszystkim&lt;/&gt; - powiedział z naciskiem &lt;q&gt;- nie miałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego