życia, jak się kiedyś mówiło, sferą artyzmu.<br> Otóż rozwój sztuki współczesnej (tym mianem przywykło się określać okres mniej więcej od impresjonizmu w malarstwie i od Rimbauda-Mallarmégo w poezji) - dostarcza wielu pouczających przykładów. Znamionuje go (wyraziwszy się bardzo ogólnie) duży rozkwit zainteresowań jeżeli nie metafizycznych, to przynajmniej mistycznych - co dziwnie zbiega się z postępującą laicyzacją uczuć religijnych. Czuję, że wkraczam na grząski grunt - to jest obszerny temat do większej rozprawy, którą mam nadzieję jeszcze napisać. Streszczam, co w niej chciałbym udowodnić, posługując się wtedy oczywiście licznymi cytatami itp. balastem. Nie, nie streszczam, rzucam kilka terminów, kilka nazwisk, niech one wystarczą mądrej