Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Glamour
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
z literą prawa, wcale nie musi być zgodne z jego duchem. Dokładnego znaczenia przepisów nie zrozumie prawie nikt, poza nielicznymi, dla których jasny jest cel Piotrowskiej-Oliwy: podważyć całą ustawę, wykazując, że jest ona źle napisana, niejasna, momentami sprzeczna, a wszystko po to, by potem nie została przyjęta pod pretekstem "zbyt wielu poprawek koniecznych do wprowadzenia".
Grażyna Piotrowska-Oliwa nie studiowała prawa, ale pasjonuje się nim. Kiedy już posłowie zapędzili się w dyskusji i niemal zaczęli się przekrzykiwać, zdecydowała się zabrać głos. - Może sprostuję kilka nieścisłości, które zaprezentowali moi szanowni koledzy... - zaczyna z nutką ironii, wyczuwanej tylko przez osoby, które ją dobrze
z literą prawa, wcale nie musi być zgodne z jego duchem. Dokładnego znaczenia przepisów nie zrozumie prawie nikt, poza nielicznymi, dla których jasny jest cel Piotrowskiej-Oliwy: podważyć całą ustawę, wykazując, że jest ona źle napisana, niejasna, momentami sprzeczna, a wszystko po to, by potem nie została przyjęta pod pretekstem "zbyt wielu poprawek koniecznych do wprowadzenia". <br>Grażyna Piotrowska-Oliwa nie studiowała prawa, ale pasjonuje się nim. Kiedy już posłowie zapędzili się w dyskusji i niemal zaczęli się przekrzykiwać, zdecydowała się zabrać głos. - Może sprostuję kilka nieścisłości, które zaprezentowali moi szanowni koledzy... - zaczyna z nutką ironii, wyczuwanej tylko przez osoby, które ją dobrze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego